Zapraszam na gołąbki z ziemniakami, które na Podkarpaciu bardzo są znane i od wielu lat tradycyjnie w mojej rodzinie są przygotowywane. Ja, Oleju Wielkopolskiego kulinarne wyzwanie podjęłam i za gotowanie się wzięłam, by z potrawy znanej, wydobyć smak nowy, ale równie smaczny, wyjątkowy.
Tak też, eksperyment w kuchni z olejem chili wykonałam i pyszne gołąbki przygotowałam. Kapustę kiszoną, do ziemniaków dodałam, dzięki temu wyraźniejszy smak uzyskałam. Olej chili sprawił, że gołąbki „charakterku dostały” i bardzo dobrze, ostro smakowały. Teściowa moja uwielbia gołąbki z ziemniakami, ale otwarta jest na kulinarne spotkanie z nowymi smakami. Na moje gołąbki ją zaprosiłam i o opinię poprosiłam. Dużo nie mówiła, bo je zjadała, i tylko tak powiedziała: „…..przepyszne, przepyszne…”. To słowo powtarzała i ze smakiem zjadanie gołąbków kontynuowała. Czyli warto w kuchni bawić się smakami, a potem delektować się daniami.
Składniki
Farsz:
- ok. 2,5 kg polskich ziemniaków,
- 3 duże białe cebule,
- 2 łyżki oleju rzepakowego chili Wielkopolski,
- 2 łyżki oleju rzepakowego PREMIUM – tłoczony na zimno Wielkopolski,
- 2 szczypty cukru,
- 1 płaska łyżeczka świeżo mielonego pieprzu czarnego,
- ok. 2 łyżki soli,
- 200 g kapusty kiszonej (czystej, bez marchewki),
pozostałe składniki:
- główka czerwonej kapusty,
- olej rzepakowy chili Wielkopolski,
- boczek wędzony,
- pęczek szczypiorku.
Przygotowanie
Rada: kapustę i farsz można przygotować równocześnie.
Farsz:
Ziemniaki obieramy, trzemy na drobnej tarce, jak na placki ziemniaczane. Przekładamy na gęste sito, które umieszczamy w większym naczyniu (np. do misy), żeby sok do niego ściekał. Z ziemniaków będzie odciekał sok. Część soku odlewamy, a do skrobi, która pozostała na dnie dodajemy odciśnięte ziemniaki. Ziemniaki powinny być soczyste.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, którą podsmażamy na oleju rzepakowym czystym i smakowym – chili. Olej chili przed użyciem wstrząsamy, żeby papryczki na dnie butelki z nim się zmieszały. Dzięki temu będzie ostrzejszy smak. Do smażenia cebuli dodajemy cukier i sól.
Kiszoną kapustę dobrze odciskamy i bardzo drobno kroimy.
Do ziemniaków dodajemy cebulę, kapustę, doprawiamy pieprzem i solą do smaku, całość dokładnie mieszamy.
Rada: jeśli nie chcecie próbować surowych ziemniaków jak smakują, czy dobrze są doprawione, wystarczy je podsmażyć na oleju (nie chili) jak placka ziemniaczanego.
Kapusta:
W dużym garnku zagotowujemy wodę z dodatkiem soli i cukru. Najpierw wycinamy z kapusty głąb, trzeba uważać, żeby nie naruszyć liści. Kapustę sparzamy i przekładamy na cedzak. Z każdego liścia, już po sparzeniu, delikatnie nożem ścinamy grube nerwy.
Gołąbki:
Na desce układamy liść kapusty, nakładamy od strony łodygi farsz i zawijamy w kopertę, najpierw gruby koniec, później brzegi liści do środka i rolujemy. Do przygotowania gołąbków wybieramy najładniejsze liście, pozostałe będą nam potrzebne do przykrycia.
Na patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oleju chili i delikatnie podsmażamy na nim gołąbki z dwóch str. (zaczynamy od str. z łączeniem), wystarczy po 1 min.
Dużą formę żaroodporną do pieczenia wykładamy liśćmi i układamy na nich podsmażone gołąbki. Polewamy je olejem jeśli pozostał na patelni. Przykrywamy liśćmi, pokrywą lub folią aluminiową.
Gołąbki pieczemy ok. 1,5 godz. w 200°C, 15 min przed końcem ściągamy folię, powinny się ładnie przyrumienić.
Gołąbki najlepiej będą smakować z podsmażonym boczkiem i świeżym szczypiorkiem.
Świetny pomysł! 🙂
Dziękuje 🙂