Babeczki czekoladowe z Lusette wafelkami, zostały wypełnione słodkościami, panna cottą o smaku chałwowym i musem pomarańczowym. Czereśnie w syropie zielonym fajnie kontrastowały, a płatki czekoladowe i mięta delikatności dodały. Wafelki z gorzką czekoladą idealnie się połączyły, z panna cottą ciekawy smak stworzyły, a mus mocno pomarańczowy sprawił, że deser ten stał się wyjątkowy. Może to być (bez pieczenia) babeczka czekoladowa lub czekoladka – bombonierka XXL nietypowa.
Składniki
na 10 babeczek:
- ok. 200 g gorzkiej czekolady 70% masy kakaowej,
- ok. 2 wafelki czekoladowe Lusette http://lusette.pl/,
panna cotta:
- 100 g chałwy waniliowej,
- 100 ml słodkiej śmietanki 30%,
- 300 ml mleka 2%,
- 2- 3 płaskie łyżeczki żelatyny (na 400 ml płynu, wg inf. na opakowaniu)
mus pomarańczowy:
- 3 słodkie pomarańcze,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- 3 płaskie łyżki cukru trzcinowego,
- 1 płaska łyżeczka żelatyny,
ponadto:
- płatki czekoladowe,
- czereśnie koktajlowe w syropie np. zielone,
- świeże listki mięty.
Przygotowanie
Wafelki Lusette kroimy w drobną kosteczkę.
Przygotowujemy 10 szt. silikonowych foremek do babeczek.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej: czekoladę dzielimy na kosteczki i wkładamy do suchej, metalowej miseczki. Garnek z niewielką ilością wody stawiamy na małym ogniu. Na nim stawiamy miseczkę z czekoladą i ogrzewamy powoli do całkowitego roztopienia, należy ją wymieszać.
Roztopioną czekoladą za pomocą łyżeczki (ok. 1-2 łyżeczki) przekładamy do foremki i rozsmarowujemy wnętrze, po kolei, każdą z foremek. Następnie wkładamy pokrojone w drobną kostkę wafelki Lusette, które powinny przykleić się do boków i dna czekolady. Odstawiamy do przestygnięcia w chłodne miejsce.
Pozostałą rozpuszczoną czekoladę wylewamy na papier do pieczenia i za pomocą noża bardzo cienko rozsmarowujemy, po schłodzeniu odklejamy i dzielimy na małe płatki czekoladowe, które dodamy do ozdobienia babeczek.
W tym czasie przygotowujemy panna cottę.
Żelatynę mieszamy z 2 łyżkami zimnej wody, odstawiamy do spęcznienia. Mleko i śmietankę przelewamy do rondelka, podgrzewamy ciągle mieszając. Dodajemy żelatynę, rozkruszoną chałwę i całość miksujemy za pomocą blendera, do rozpuszczenia się wszystkich składników, nie zagotowujemy.
Pozostawiamy do przestygnięcia.
Kiedy masa przestygnie, będzie gęstnieć zalewamy nią babeczki, które odstawiamy w chłodne miejsce np. lodówki.
Mus pomarańczowy:
Pomarańcze filetujemy, czyli obieramy ze skórki i błonek. Miksujemy blenderem, dodajemy sok z cytryny, cukier i podgrzewamy w rondelku od momentu zagotowania ok. 10 min. Sok powinien się zredukować, dodajemy żelatynę i całość miksujemy. Pozostawiamy do schłodzenia. Jeszcze raz całość bardzo dokładnie miksujemy na najwyższych obrotach tak, aby powstała gładka jednolita masa z bąbelkami. Po 1 dużej łyżce nakładamy na panna cottę i pozostawiamy na kilka godzin w chłodne miejsce do przestygnięcia.
Z każdej babeczki delikatnie odchylamy brzeg silikonowej foremki i przez jej odwrócenie zdejmujemy z czekolady.
Babeczki ozdabiamy czereśniami, płatkami czekolady i świeżą miętą.
Cudne 🙂
Dziękuję bardzo :*
Są piękne i na pewno bardzo smaczne 🙂
Oj były smaczne, bo dawno zjedzone 🙂 Dziękuję :*
Ale cudnie wyglądają:))
Dziękuję 🙂
Bardzo, ale to bardzo mi się te babeczki podobają! Podziwiam zwłaszcza samodzielne wykonanie czekoladowych foremek 🙂
Dziękuję z całego serca 🙂
Fantastyczne! Wyglądają zjawiskowo 🙂
Dziękuję bardzo, bardzo *)
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
Dziękuję bardzo, pozdrawiam 🙂