Szparagi w sklepach się pojawiają, więc nasze menu urozmaicają. Ja od grillowania ich zaczęłam, bo sezon grillowy rozpoczęłam. Zielone i białe szparagi z salsą z warzyw grillowanych podałam i zapewniam w nich się rozsmakowałam.
Składniki
- 200 g szparagów zielonych,
- 200 g szparagów białych,
- 40 pomidorków koktajlowych,
- ¼ cebuli czerwonej (pokrojoną w drobną kostkę),
- 1 główka czosnku (przekrojoną na dwie części),
- 1 łyżeczka soku z cytryny,
- listki świeżego oregano,
- pieprz czarny świeżo mielony do smaku,
- 1 łyżka ketchupu pikantnego,
- ¼ małej papryczki chili (drobno posiekaną),
- sól himalajska do smaku,
- olej rzepakowy Rapso.
Przygotowanie
Szparagi płuczemy i osuszamy.
Białe szparagi obieramy obieraczką (oprócz główek), od góry do dołu, zaczynając pod główką, aby nie pozostały żadne włókna. Następnie obcinamy twarde, zdrewniałe końcówki ok. 2 – 5 cm szparagi od dołu.
Zielone szparagi nie wymagają obierania. Obcinamy tylko zdrewniałe końcówki. Wystarczy wygiąć szparaga i końcówka sama powinna się odłamać.
Tak przygotowane szparagi dajemy do lodówki do schłodzenia lub zalewamy wodą z kostkami lodu, na ok. 10 min.
Przygotowanie salsy: czosnek i pomidorki grillujemy do uzyskania brązowego koloru. Do miseczki przekładamy cebulę, wyciśnięte przez praskę pomidorki i czosnek. Dodajemy sok z cytryny, ketchup, papryczkę chili, 1 łyżkę oleju i listki oregano. Całość mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Szparagi przed grillowaniem osuszamy i smarujemy olejem. Układamy na ruszcie i grillujemy na złoty kolor (szparagi na samym początku łatwo jest obrócić jednym ruchem dłoni, przez ich przetoczenie ). Pod koniec solimy.
Na foli z dodatkiem oleju grillujemy 1 szparaga zielonego pokrojonego w bardzo cienkie paski.
Szparagi mieszamy i układamy na talerzu, polewamy salsą, dodajemy listki oregano, grillowane pomidorki i paseczki szparaga.
Przyznam się, że jeszcze nigdy nie jadłam szparagów, ale zawsze myślałam żeby ich spróbować 🙂 Na pewno teraz skorzystam z Twojego przepisu 🙂
pozdrawiam
meta177.blogspot.com
Bardzo mnie to cieszy 🙂 Proszę daj znać, czy Ci smakowały 🙂