W święta w moim domu pachnie piernikami i korzennymi przyprawami, które często sama przygotowuję i z nich słodkości czaruje. Lubię kruche ciastka, które są ekspresowe, a w smaku wyjątkowe. Przyprawy w moździerzu rozgniatam i z pozostałymi składnikami ciasto zagniatam. Ciasto w formie wałka schładzam, kroję w cienkie plasterki i do piekarnika wkładam. Po upieczeniu i przestygnięciu stają się niesamowicie chrupiące, smakiem przypraw korzennych zaskakujące. Można je same zajadać lub rozkruszyć i np. do innych deserów, lub ciast dodawać.
Składniki
na ok. 60 szt.
całkowity czas ok. 70 min.
przyprawa:
- 1 łyżeczka goździków Appetita,
- 5 szt. ziela angielskiego Appetita,
- 8 szt. pieprzu czarnego ziarnistego Appetita,
- 2 łyżeczki cynamonu mielonego Appetita,
- ½ łyżeczki gałki muszkatołowej mielonej Appetita,
- 4 szt. kardamonu w całych strąkach,
- 2 kopiate łyżki kakao,
ciasto:
- 200 g zimnego masła,
- 2 duże łyżki śmietany 18%,
- 300 g mąki pszennej typ. 405,
- 2 żółtka,
- 100 g mąki krupczatki,
- 150 g cukru białego,
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia Appetita.
Przygotowanie
przyprawa korzenna:
W moździerzu dokładnie rozgnieść ziele angielskie, ziarenka kolendry (bez łupek), pieprz i goździki. Wymieszać z kakao i cynamonem.
ciasto:
Mąkę pszenną i krupczatkę przesiać do dużej miski, dodać proszek do pieczenia, przyprawę oraz cukier.
Rada: przyprawę można przesiać przez gęste sito, a co zostanie jeszcze dodatkowo rozgnieść w moździerzu i dodać.
Dodać starte na grubej tarce masło, połączyć z mąką. Śmietanę wymieszać z żółtkami, przelać do miski, zagnieść jednolite ciasto (ręcznie lub robotem kuchennym, używając haka do zagniatania ciasta).
Uformować wałek o średnicy ok. 4 cm, zwinąć w folię spożywczą, wstawić na 1 godzinę do lodówki.
Piekarnik nastawić na ok. 185°C. Ciasto pokroić na cienkie plasterki ok. 0,5 cm, ułożyć w odstępach na blasze od piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia. Pozostałe ciasto, zawinąć w folię i przechowywać w lodowce.
Piec ok. 10 min, grzałka góra- dół, aż ciasto się zarumieni. Wyciągnąć z piekarnika, pozostawić do lekkiego ostygnięcia (ciastka stwardnieją) i dopiero zdjąć.
0 komentarzy