Spacerując po lesie grzyby znajduję, coś zawsze z nich dobrego przygotowuje. Tym razem risotto z nich przygotowałam do którego dużą ilość świeżych ziół dodałam. Na jednej patelni, na oliwie z oliwek cebulę czosnkową z grzybami podsmażyłam, na drugiej również na oliwie ryż zeszkliłam. Arborio(ryż do risotto) bulionem warzywnym podlewałam i kiedy był al dente grzyby do niego dodałam. Na samym końcu ziół, przypraw dołożyłam, pieprzem doprawiłam, z serem zmieszałam i już przepysznym risottem się zajadałam.
Takie dania z świeżymi grzybami tylko w sezonie przygotowuję i z wielką rozkoszą się nimi delektuję.
Składniki
-
150 g ryżu do risotto – arborio,
-
1 cebula czosnkowa,
-
300 g oczyszczonych grzybów leśnych (prawdziwki, borowiki),
-
oliwa z oliwek Gallo Classico ok. 5 – 6 łyżek,
-
ok. 1 l bulionu warzywnego,
-
25 g startego sera grana padano,
-
pieprz czarny świeżo mielony do smaku,
-
1/3 łyżeczki kminku mielonego,
świeże zioła:
-
pęczek zielonej pietruszki,
-
3 listki lubczyku,
-
koperek.
Przygotowanie
Potrzebujemy dwie patelnie i jeden rondelek na bulion.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, grzyby na mniejsze, różnej wielkości kawałki.
Na jednej z patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek, szklimy na niej cebulę, następnie dodajemy grzyby i całość podsmażamy.
Na drugiej patelni (równocześnie) rozgrzewamy 3 łyżki oliwy, wsypujemy ryż i mieszamy. Każde ziarenko powinno być obtoczone w oliwie, lekko podsmażone stanie się szkliste.
W rondelku podgrzewany bulion i cały czas trzymamy na wolnym ogniu.
Do ryżu wlewamy część gorącego bulionu, tylko tyle żeby go przykrył, cały czas delikatnie mieszamy.
Bulion dolewamy stopniowo, chochelka po chochelce.
Rada: bulion dolewamy stopniowo i tylko tyle, żeby ryż go wchłaniał do momentu, aż będzie miękki o kremowej konsystencji.
Kiedy ryż będzie al dente dodajemy kminek, podsmażone grzyby z cebulą (za pomocą łopatki zgarniamy z patelni pozostałą oliwę).
Mieszamy i nadal dolewamy bulion, cały czas mieszając, do momentu, aż będzie miękki o kremowej konsystencji.
Na samym końcu dodajemy posiekane drobno zioła, koperek, lubczyk, pietruszkę, doprawiamy pieprzem do smaku i mieszamy.
Zdejmujemy z ognia, posypujemy drobno startym serem i delikatnie mieszamy.
Uwielbiam grzyby leśne, świetny pomysł 🙂
Tylko te jadalne 😛 pozdrawiam 🙂