Wołowina, grzyby mun, pędy bambusa, makaron ryżowy, zioła, sosy i przyprawy, trochę przy tym daniu było zabawy, ale co się nie robi żeby zjeść coś innego i bardzo smacznego.
Składniki
- ok. 500 g wołowiny,
- 4 łyżki sosu z soją i imbirem,
- 2 łyżki sosu sojowo – grzybowy,
- 100 g makaronu ryżowego -wstążka bezglutenowy,
- 4 ząbki czosnku,
- 2 łyżki oleju rzepakowego,
- 2 ziarna kardamonu,
- 1 mini suszona papryczka chili,
- 20 g suszonych grzybów mun,
- 1 garść pędów bambusa krojonych z zalewy,
- garść świeżej mięty pieprzowej,
- garść świeżej kolendry,
- 1 płaska łyżeczka zielonego pieprzu marynowanego,
- 1 limonka,
- 2 – 3 szczypty garam masala,
ponadto:
- sos sojowy do smaku.
Przygotowanie
Oczyszczone i osuszone mięso kroimy na małe kawałeczki, przekładamy do miski, zalewamy sosem z soją i imbirem, oraz sosem sojowo – grzybowym. Całość mieszamy i pozostawiamy na ok. 4 godz. do zamarynowania.
Czosnek kroimy w plasterki.
W woku rozgrzewamy olej, smażymy na nim czosnek, kiedy będzie złocisty wyciągamy i odkładamy. Na oleju (o smaku czosnku) smażymy mięso z marynaty (powstały sos nie wylewamy).
Smażymy do momentu, aż cały sos odparuje, następnie dodajemy pozostałą marynatę, dolewamy wrzącej wody, tyle żeby mięso zostało przykryte. Dokładamy papryczkę chili, kardamon i całość dusimy, tak długo, aż wołowina będzie miękka. Uzupełniamy wodę, tylko tyle, tak żeby mięso było przykryte.
W między czasie, grzyby mun zalewamy wrzącą wodą, odstawiamy na 15 min, odcedzamy, większe, kroimy na mniejsze części.
Do miękkiego mięsa dodajemy pędy bambusa, grzyby i gotujemy jeszcze 10 min, woda powinna częściowo odparować.
Makaron zalewamy wrzątkiem, odcedzamy i dodajemy do wołowiny.
Pieprz zielony zgniatamy, drobno kroimy, miętę i kolendrę siekamy i wszystko dodajemy do mięsa.
Całość doprawiamy do smaku sosem sojowym. Na samym końcu, tuż przed podaniem dania, oprószamy garam masala, dodajemy podsmażony czosnek, oraz skrapiamy sokiem z limonki.
0 komentarzy