Malutkie pączki jak lukrem osłodzimy i posypkami kolorowymi ozdobimy, na wykałaczki długie nadziejemy to karnawałową wersję mieć będziemy. Dzieciom moim bardzo posmakowały, bo mięciutkie pączki słodkimi cukiereczkami chrupały.
Składniki
- 2 żółtka,
- 1 jajko,
- 350 g mąki
- 150 g mleka,
- 25 g świeżych drożdży,
- 4 łyżki syropu trzcinowego,
- szczypta soli,
- 50 g masła,
- 1 łyżka spirytusu,
ponadto:
- cukier puder,
- 1 l oleju rzepakowego do smażenia,
- kolorowa posypka.
Przygotowanie
Mleko podgrzewamy (ma być ciepłe ok. 40°C). W dużej misce mieszamy mleko z drożdżami, syropem trzcinowym i 50 g mąki. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 15 min.
W tym czasie roztapiamy masło i pozostawiamy do przestygnięcia.
Do zaczynu drożdżowego dodajemy żółtka, masło, jajko i całość miksujemy. Powoli dodajemy mąkę, sól, spirytus i nadal miksujemy. Kiedy (podczas miksowania) ciasto będzie stawiać opór, zaczynamy wyrabiać je ręką, stopniowo dodając pozostałą część mąki. Ciasto powinno być jednolite i gładkie. Pozostawiamy w misce pod przykryciem, aż podwoi swoją objętość, następnie wyjmujemy i wałkujemy na grubość ok. 1 cm.
Z ciasta za pomocą kieliszka wycinamy małe krążki i smażymy na głębokim oleju. Pączki przekładamy na papierowy ręcznik. Część posypujemy cukrem pudrem.
Z cukru pudru i gorącej wody przygotowujemy lukier: na 1 szklankę cukru ok. 2 łyżki gorącej wody.
Pączki nadziewamy na długie drewniane wykałaczki, maczamy w lukrze i obtaczamy w posypce kolorowej.
Rada: pączki nie nabijamy ostrą str. wykałaczek, ponieważ łatwo je przebiją.
Ale cudnie wyglądają 🙂
Dziękuję 🙂