Małe, podobnej wielkości golonki z indyka zamarynowałam, upiekłam i ze smakiem się nimi zajadałam. Marynatę z sosu sojowego, musztardy Dijon, czerwonej cebuli i czosnku przygotowałam, oraz dużą ilość przypraw do niej dodałam. Całą noc w lodówce sobie leżały i smakami się mieszały. Do pieczenia jeszcze marchewkę i pietruszkę korzeń dodałam i w rękawie foliowym wypiekałam. Wyszły znakomicie i smakowały wyśmienicie. Mięso, to co od razu nie zostało zjedzone, na drugi dzień do innego dania zostało dołożone.
Składniki
-
5 małych, podobnej wielkości golonek z indyka (1.80 kg),
marynata:
-
4 łyżki sosu sojowego,
-
1 płaska łyżeczka mielonego pieprzu czarnego,
-
1 płaska łyżka słodkiej papryki mielonej,
-
1 płaska łyżeczka całego kminku,
-
4 liście laurowe,
-
8 ziaren ziela angielskiego,
-
2 duże łyżki musztardy Dijon (bardzo ostrej),
-
4 ząbki czosnku,
-
1 duża cebula czerwona,
ponadto:
-
2 marchewki,
-
1 duża pietruszka korzeń,
-
świeża nać pietruszki,
-
świeży koperek.
Przygotowanie
Marynata:
Sos sojowy mieszamy z musztardą, pieprzem, papryką i kminkiem. Cebulę kroimy w piórka, czosnek w kostkę i dodajemy do marynaty. Dokładamy ziela angielskie i mocno rozkruszone liście laurowe, całość mieszamy. Można dodać niewielką ilość soli.
Mięso myjemy, suszymy papierowym ręcznikiem i nacieramy marynatą. (Trochę cebuli z marynatą można włożyć pod skórkę).
Przekładamy do pojemnika, zamykamy i odstawiamy na całą noc do lodówki.
Następnego dnia przygotowujemy dość długi kawałek rękawa foliowego do pieczenia, wiążemy go z jednej strony i wkładamy mięso z całą zawartością. Dodajemy obraną i pokrojoną w grubsze plastry marchewkę oraz pietruszkę. Wiążemy drugi koniec rękawa, przekładamy do żaroodpornego, otwartego naczynia.
Wstawiamy do piekarnika na środkowy lub niższy poziom, i pieczemy w 190°C ok. 90 min.
Po tym czasie wyciągamy brytfankę, rozcinamy rękaw i całą zawartość przekładamy do naczynia. Pieczemy jeszcze ok. 15 min, żeby nam się skórka przypiekła.
Rada: czas pieczenia uzależniony jest od wielkości golonek i mocy piekarnika. Przed wyciągnięciem należy sprawdzić czy są miękkie.
Przed podaniem dodajemy np. świeży koperek i pietruszkę.
0 komentarzy