Jeśli pogoda dopisuje, to wszystko co ugotujemy na świeżym powietrzu lepiej smakuje. Dlatego warto czas na grillowanie wygospodarować i pysznymi daniami się delektować. Moje polędwiczki całą noc się marynowały i dlatego lepiej smakowały. Mięso podczas grillowania nabrało kruchości, a dzięki zwinięciu w boczek soczystości.
Składniki
- 1 polędwiczka wieprzowa,
- plastry wędzonego boczku,
- 6 łyżek oleju rzepakowego,
- ½ łyżeczka czosnku w proszku,
- 1 łyżeczka ziół dalmatyńskich,
- sok z połowy limonki,
- 2 łyżki zalewy z kapary,
- świeży rozmaryn,
- pieprz kolorowy świeżo zmielony,
- ½ papryczka chili,
- sól himalajska do smaku,
- żółta cukinia, cebula biała,
- świeże oregano.
Przygotowanie
Marynata: olej mieszamy z sokiem z limonki, zalewą z kapary, czosnkiem, ziołami, pieprzem i solą. Rozmaryn i papryczkę siekamy drobno i dodajemy do marynaty.
Polędwiczkę myjemy, suszymy i kroimy na 2 cm krążki. Przekładamy do marynaty i odstawiamy na noc do lodówki.
Każdą polędwiczkę zawijamy w plaster boczku i nabijamy na wykałaczki.
Cukinię i cebulę kroimy w plastry, smarujemy olejem, solimy i grillujemy.
Szaszłyki grillujemy z dwóch str, bezpośrednio na ruszcie.
Rada: wykałaczki przed grillowaniem moczymy w wodzie 30 min.
0 komentarzy