Zapraszam na chleb słonecznikowy, ale taki trochę nietypowy, bo całych ziaren w nim nie znajdziecie, a nawet mniejszych kawałków nie wyczujecie. Słonecznik wcześniej uprażony, na gładko dokładnie został zmiksowany i do wyrobienia ciasta wsypany. Łatwo się go przygotowuje, tylko dłużej się na końcowy efekt oczekuje, ale jeśli się go spróbuje, to smakiem Was oczaruje.
Składniki
- 20 g świeżych drożdży,
- 200 ml letniej wody (ok. 35°C),
- 1 płaska łyżeczka cukru,
- 320 g mąki pszennej chlebowej typ 750,
- 1 płaska łyżka soli,
- 150 g łuskanego słonecznika.
Przygotowanie
Zaczyn: do dużej miski wlać wodę, dodać rozkruszone drożdże, 2 kopiaste łyżki mąki, cukier i wymieszać do połączenia składników. Przykryć szczelnie folią spożywczą (ja użyłam misy do wyrabiania i wyrastania ciasta z pokrywą), odstawić na ok. 15 min do wyrośnięcia.
Słonecznik uprażyć na suchej patelni, dokładnie zmiksować.
Do zaczynu dodać przesianą mąkę (ok. 20 g zostawić na koniec), sól, wymieszać za pomocą łyżki, wsypać zmiksowany słonecznik i wyrobić ciasto dłonią. Uformować kulę, pozostawić pod przykryciem w temp. pokojowej na ok. 45 min.
Ciasto przełożyć na blat podsypany mąką, spłaszczyć i kontynuować wyrabianie, składając z zew. do wew. i obracając je, aż będzie gładkie i elastyczne. Uformować podłużny kształt chleba, przełożyć do koszyka lub pozostawić na blaszce, podsypaną mąką. Wierzch ciasta oprószyć mąką, przykryć folią spożywcza i poczekać ok. 45 min, żeby ciasto zwiększyło swoją objętość.
Jeśli ciasto jest w koszyku, przełożyć na blachę. Wierzch naciąć żyletką/nożykiem po długości i piec w 195°C, tryb „góra-dół”, ok. 30- 35 min.
Chleb przełożyć na kuchenną kratkę, aby się nie zaparzyło od dołu, poczekać do całkowitego przestygnięcia.
Ciekawa jestem smaku tego chleba. Z mielonym słonecznikiem jeszcze nie jadłam.
Proszę spróbować, jest naprawdę pyszny 🙂