Na świątecznym stole, przeważnie sałatka jarzynowa czy warzywna się znajduje, w każdym domu niby ta sama, a jednak inaczej smakuje. Pamiętam, jak babcia w kilku garnkach warzywa gotowała, a po przestudzeniu do obierania i krojenia mi dawała. Oj duże to były ilości, ale też dużo zawsze było gości. Moja sałatka jest po mojemu przygotowana, doprawiona i w świątecznej odsłonie podana. Można się nią zainspirować i wg własnych smaków przygotować.
Składniki
- 500 g ziemniaków,
- 2 marchewki ok. 250 g,
- 1 puszka cieciorki 400 g,
- 6 – 8 jajek przepiórczych,
- 1 duża cebula różowa,
- 1 szklanka mrożonego groszku,
- 3-4 ogórki konserwowe np. cukrowe,
- pęczek zielonej pietruszki,
- pęczek koperku,
przyprawy do smaku:
- sól,
- pieprz czarny świeżo mielony,
- mielona kurkuma,
- mielona słodka papryka,
- mielona słodka papryka wędzona,
ponadto;
- 1 łyżeczka oliwy,
- majonez,
- musztarda stołowa,
- pestki dyni,
- czarnuszka.
Przygotowanie
Ziemniaki, marchewki umyć (nie obierać), ugotować w lekko osolonej wodzie, obrać ze skórki. Marchew pokroić po długości i na plasterki, ziemniaki na dużą kostkę. Cebulę pokroić w pióra, oprószyć solą.
Cieciorkę odsączyć z zalewy, wysuszyć papierowym ręcznikiem, podprażyć na patelni z dodatkiem oliwy. Oprószyć papryką słodką i wędzoną oraz solą, dokładnie wymieszać. Rada: cieciorka powinna mieć przypieczoną skórkę, delikatnie podskakiwać jak popcorn.
Jajka ugotować i obrać, połowę jajek można zanurzyć w wodzie wymieszanej z kurkumą, zmienią swój kolor na żółty. Pokroić na połowę albo ćwiartki.
Groszek ugotować na al dente w lekko osolonej i osłodzonej wodzie, odcedzić i zahartować w wodzie z lodem.
Ogórki pokroić np. po długości na plastry z następnie na cienkie paseczki, po długości Wszystkie składniki postawić do przestygnięcia.
Majonez ok. 3 łyżki wymieszać z łyżeczką musztardy, doprawić solą i pieprzem do smaku.
Sałatka:
Wszystkie warzywa połączyć ze sobą, dodać majonez, posiekaną drobno pietruszkę i koperek, wymieszać, doprawić do smaku.
Podawać z pokrojonymi pestkami dyni i ziarenkami czarnuszki.
Jest pani niesamowita! Nie dość, że takie piękne te propozycje kulinarne, to jest pani także artystką słowa. Wierszyki podobają mi się, bo są pisane „od serca” – tak jak ten z kochaną babcią. Pozdrawiam serdecznie!
Jak danie smakuje, to trochę mi się rymuje 🙂 Pozdrawiam ciepło, smacznie, kolorowo i zdrowo 🙂