Sezon na pomidory u mojej mamy w ogródku trwa, wiele odmian ich ma, czerwone, żółte i pomarańczowe, duże, małe, podłużne , okrągłe oraz nietypowe, koktajlowe, bawole serca czy malinowe. Wszystkie w smaku są wyjątkowe, bo są bez nawozów sztucznych, po prostu zdrowe. Na surowo, na kanapce czy w sałatce są idealne, ale na ciepło też genialne. Dużo je z makaronem przygotowuję, bo w kilka minut smaczny obiad wyczarowuję. Tym razem żółte z cebulą, czosnkiem wysmażyłam, ziołami, przyprawami doprawiłam, koktajlowych pomidorków dodałam, z pysznym makaronem pełnoziarnistym zmieszałam, z serem, miętą, papryką wędzoną podałam i z całą rodzinką zajadałam. Danie szybko się przygotowuje, wiele nie kosztuje, wygląda kolorowo, a co najważniejsze jest bardzo zdrowo. Dodam, że mięta, czosnek, cebula i pomidory w ogródku zostały zebrane i w tym przepisie wykorzystane.
Dary natury kuszą zarówno kolorami i jak i swoimi cudownymi smakami.
Składniki
- ok. 300 g spaghetti pełnoziarniste Lubella,
- 2 duże ząbki polskiego czosnku,
- 1 średnia cebula czerwona,
- 3 łyżki oliwy z oliwek,
- 200 g pomidorków koktajlowych,
- 400 g żółtych pomidorów mięsistych,
- 1 łyżka sosu sojowego,
- ½ łyżeczki cukru,
- ½ łyżeczki przyprawy curry,
- pieprz czarny świeżo mielony do smaku,
- sól do smaku,
ponadto:
- mielona słodka papryka wędzona,
- świeże listki mięty,
- świeże listki bazylii greckiej,
- ser grana padano lub parmezan.
Przygotowanie
Cebulę i czosnek kroimy w drobną kostkę.
Pomidory żółte należy sparzyć, zdejmujemy skórkę i kroimy na cienkie plastry. Pomidorki koktajlowe kroimy na połowę.
Na dużej patelni rozgrzewamy olej, szklimy na nim czosnek, cebulę. Dodajemy żółte pomidory, cukier, sos sojowy, curry, niewielką ilość soli. Dusimy na wolnym ogniu do momentu, aż pomidory się rozpadną.
W tym samym czasie gotujemy makaron w lekko osolonej wodzie.
Ważne: kiedy makaron będzie al dente tuż przez odcedzeniem, zostawiamy ok. 1 szklanki wody.
Do uduszonych pomidorów dodajemy na 1 – 2 min (w zależności od ich wielkości) pomidorki koktajlowe, a następnie wlewamy ok 150 ml wody z ugotowanego makaronu. Całość doprowadzamy do wrzenia.
Mała rada : jeśli sos jest zbyt wodnisty, należy chwilkę podgotować do odparowania wody. Trzeba zdać się na intuicję, przecież każdy pomidor jest inny i ma w sobie różną zawartość wody.
Na końcu dodajemy makaron (najlepiej tuż po odcedzeniu), garść posiekanej bazylii, całość mieszamy. Doprawiamy sola, pieprzem do smaku.
Makaron tuż przed podaniem posypujemy mieloną słodką papryką wędzoną, startym serem i dodatkowo dodajemy listki świeżej mięty.
0 komentarzy