W podróż kulinarną się wybrałam i babeczki francusko wołowe z nutą indyjską przygotowałam. Unikalna mieszanka aromatycznych przypraw, pomidorów, cebuli i kolendry nadała smaku głębokiego, lekko ostrego, a do tego bardzo wyrazistego i oryginalnego. Takie babeczki szybko przygotowałam i do pracy ze sobą zabrałam. Kto je spróbował był pozytywnie zaskoczony i w świat Indii automatycznie przeniesiony.
Składniki
na ok. 12 porcji:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego ok. 375 g,
- 250 g drobno mielonego mięsa wołowego (jak na tatar),
- 4 duże łyżki Pasta Tikka Masala – średnio ostra – Patak’s,
- 6 łyżek startego sera grana padano,
- pęczek świeżego szczypiorku,
- 12 zielonych całych oliwek,
- listki świeżej bazylii tajskiej.
Przygotowanie
czas: ok. 40 min.
Przygotowujemy 12 wyciętych z papieru do pieczenia kwadratów o wielkości ok. 10/10 cm.
Piekarnik nastawiamy na 200°C.
Mięso dokładnie mieszamy z sosem. Dodajemy sera, posiekanego szczypiorku i całość mieszamy. Ciasto rozwijamy i na całą powierzchnię nakładamy farsz. Ciasto delikatnie zwijamy w roladę.
Kroimy na 12 krążków, które przekładamy do formy na babeczki wyłożonej papierem. Ciasto delikatnie odchylamy, a w środek ciasta wkładamy po 1 oliwce.
Pieczemy ok 25 min.
Pozostawiamy do lekkiego przestygnięcia. Dodajemy do smaku listki bazylii.
Można babeczki jeść zarówno na ciepło jak i zimno.
Na początku myślałam, że to zwykłe cinnamon rolls, ale to zupełnie coś innego. Nie próbowałam jeszcze wołowych zawijasków, a chyba czas najwyższy 🙂
Czasem danie wygląda inaczej, niz smakuje 🙂