Grzybów w tym roku jak na lekarstwo w lesie uzbierałam, dlatego jeszcze większy smak nie miałam. Kurki jednak w sklepie kupiłam i bardzo proste, szybkie danie z nimi zrobiłam. Ja użyłam makaronu lasagne, bo cieńsze prostokąty były, ale z innym długim, płaskim też świetnie grzyby by się połączyły. Takie danie najlepiej tuż po przygotowaniu smakuje, bo kremowość ze śmietanki się czuje.
Składniki
- 400 g makaronu szerokiego tagliatelle, albo wąskiego lasagne,
- 250 g świeżych drobnych kurek,
- 3 ząbki czosnku,
- 1 łyżka masła,
- 1 trawa cytrynowa,
- pieprz czarny świeżo mielony do smaku,
- 200 ml słodkiej śmietanki 30%,
- ser żółty chedar,
- świeża bazylia.
Przygotowanie
Oczyszczamy i osuszamy kurki, jeśli mamy małe zostawiamy w całości, większe można przekroić. Czosnek kroimy w drobną kostkę, a trawę cytrynową przecinamy po długości.
Na dużej patelni rozgrzewamy masło z dodatkiem trawy cytrynowej. Następnie dodajemy czosnek, który przyrumieniamy (kilka sekund, żeby się nie spiekł bo będzie gorzki). Dokładamy kurki i podsmażamy (nie mieszamy) do momentu, aż odparuje z nich woda. Następnie mieszamy i przyrumieniamy. Pod koniec lekko oprószamy solą.
W międzyczasie makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie na al dente.
Kiedy makaron będzie gotowy z kurek wyciągamy trawę cytrynową i wlewamy słodką śmietankę. Jednocześnie dokładamy makaron i całość podgrzewamy, do momentu zgęstnienia śmietanki (jest to chwila i całość należy ciągle, delikatnie mieszać). Doprawiamy pieprzem, ewentualnie solą do smaku.
Makaron podajemy z startym serem i bazylią.
Rada: makaron najlepiej będzie smakował tuż po przygotowaniu.
0 komentarzy