Polędwiczki w ziołach obtoczyłam i na oleju wysmażyłam. Mieszankę sałat na talerzu poukładałam, do których mięso dodałam.Paseczkami marchewki ozdobiłam i owoce dołożyłam. Physalis o delikatnym słodko- kwaśnym smaku i nutą goryczki, z granatem orzeźwiającym, dodatkowo po ugryzieniu chrupiącym, ciekawie sałatkę urozmaiciły, i swoimi właściwościami, ją wzbogaciły. Całość doprawionym olejem skropiłam i czarnym sezamem oprószyłam.
Składniki
na 2 porcje:
- 10 cienkich plasterków polędwiczki wieprzowej,
zioła i przyprawy:
- 1 płaska łyżka suszonej bazylii,
- 1 płaska łyżka suszonego czosnku niedźwiedziego,
- 1 płaska łyżka suszonego lubczyku,
- 1 płaska łyżka suszonego oregano,
- szczypta soli,
- pieprz czarny świeżo mielony do smaku,
- suszona papryczka chili świeżo mielona do smaku,
ponadto:
- 2 garście mix-u sałatkowego (czerwona sałata, roszponka, sałata rzymska, sałatą fryzowana zielona),
- 1 marchew,
- 6 physalis,
- 2 łyżki nasion granatu,
- 2 łyżki sezamu czarnego,
- olej rzepakowy,
- suszona papryczka chili świeżo mielona do smaku,
- czosnek suszony świeżo mielony do smaku.
Przygotowanie
Wszystkie zioła i przyprawy mieszamy ze sobą, miksujemy je za pomocą blendera, lub rozdrabniamy w moździerzu.
Polędwiczkę w plasterkach delikatnie rozbijamy palcami, obtaczamy w przygotowanych ziołach. Na patelni rozgrzewamy 3 łyżki oleju rzepakowego i podsmażamy na nim polędwiczki, po max 2 min z każdej strony, czas zależy od tego jak zostaną pokrojone. Przekładamy na papierowy ręcznik do odsączenia z nadmiaru oleju i studzimy.
Marchew obieramy i kroimy na cienkie słupki, a physalis na połowę.
Na talerzu układamy garść sałatki, dodajemy polędwiczki, marchew, physalis, całość posypujemy czarnym sezamem i nasionami granatu.
Dressing do sałatki: 60 ml oleju rzepakowego doprawiamy czosnkiem i papryczką chili świeżo mieloną – będziemy nim polewać całą sałatkę, tuż przed podaniem.
Sałatkę polewamy dressing.
Rada: polędwiczki smażymy jak najkrócej, bo im dłużej tym będą twardsze i mniej smaczne.
0 komentarzy