Piękne, duże kapelusze pieczarkowe, mięsiste, w smaku wyjątkowe. Można je na różne sposoby przygotować, smażyć, piec, dusić, a nawet gotować. Moje kapelusze zostały w piekarniku upieczone, z pesto i mozzarellą wypełnione. Boczek wcześniej zapiekałam, a po przestudzeniu zmiksowałam. Gorące kapelusze prażonym boczkiem posypałam i gotową przystawkę już zjadałam.
Składniki
- 6 szt. dużych kapeluszy portobello,
- ok. 250 g sera mozzarelli,
- 100 g boczku surowego wędzonego w bardzo cienkich plasterkach,
- dowolne świeże kiełki,
- listki bazylii,
pesto:
- 2 garście rukoli,
- 15 zielonych oliwek bez pestek,
- 2 łyżki orzeszków pinii,
- pieprz czarny mielony do smaku,
- 1 łyżeczka soku z cytryny (lub więcej do smaku),
- ok. 50 ml oleju rzepakowego,
- 2 łyżki startego sera żółtego, twardego.
Przygotowanie
Plastry boczku rozkładamy na pergaminie, wstawiamy do nagrzanego do 190°C piekarnika na około 15 min tak, aby zrobił się chrupiący. Pozostawiamy do przestygnięcia.
Pesto: za pomocą blendera miksujemy rukolę, oliwki, orzeszki, oraz dolewamy olej. Doprawiamy sokiem z cytryny, pieprzem, mieszamy z serem.
Ser mozzarella dzielimy na 6 części. Ja użyłam sera XXL podłużnego i pokroiłam na krążki o grubości 2,5 cm. Ser fajnie stopi się na całe kapelusze.
Kapelusze portobello oczyszczamy, odcinamy nóżki i wydrążamy tylko blaszki. Układamy je w naczyniu żaroodpornym, dodajemy pesto z rukoli, a na środku kładziemy mozzarelle.
Rada: blaszki i nóżki nie wyrzucajcie, można drobno posiekać, podsmażyć z cebulką i np. usmażyć na nich jajecznicę.
Piekarnik nastawiamy na 220°C z termoobiegiem. Grzyby układamy na najniższej półce i pieczemy max 15 min.
Plastry boczku (tuż przed podaniem grzybów) miksujemy blenderem. Portobello podajemy z kiełkami i prażonym boczkiem.
0 komentarzy