Kiedy słońce mnie obudziło, to zrobiło mi się bardzo ciepło i miło. Postanowiłam coś pysznego na świeżym powietrzu przygotować, więc nie pozostało nic innego, jak tylko grillować. Karkówkę rano w marynacie na bazie oleju rzepakowego i octu balsamicznego z sokiem malinowym zamarynowałam i świeże prosto z działki warzywa do niej przygotowałam. Wszystko równocześnie się grillowało i bardzo dobrze smakowało. Z ulubionym sosem, musztardą podałam i promieniami słońca oraz smakiem potrawy z całą rodziną się rozkoszowałam.
Składniki
- 1 kg karkówki,
marynata:
- 3 łyżki octu balsamicznego z sokiem malinowym,
- 6 łyżek oleju rzepakowego,
- pieprz czarny świeżo mielony do smaku,
- sól morska świeżo mielona do smaku,
- mieszanka przypraw chili świeżo mielona do smaku,
ponadto:
- garść świeżych liści lubczyku (opcjonalnie 2 łyżki suszonego),
- olej rzepakowy,
- młoda marchew,
- młoda pietruszka (korzeń i nać),
- cukinia zielona,
- cukinia żółta,
- sól morska,
- pieprz czarny świeżo mielony
- cukier.
Przygotowanie
Marynata: olej mieszamy z octem balsamicznym, dodajemy, sól, pieprz i chili.
Karkówkę myjemy, kroimy w plastry, osuszamy papierowym ręcznikiem. Każdy plaster obtaczamy w marynacie, posypujemy bardzo drobno posiekanym lubczykiem i delikatnie go wklepujemy. Mięso przekładamy do pojemnika, przykrywamy, odstawiamy na noc do lodówki (lub ok. 3 godz.)
Ok. 45 min przed grillowaniem, wyjmujemy mieso z lodówki, żeby poleżało w temp. pokojowej.
Grillowanie:
Cukinię kroimy w plastry o grubości ok. 1-2 cm, osuszamy papierowym ręcznikiem, spryskujemy olejem, oprószamy solą i pieprzem.
Marchew, pietruszkę myjemy, osuszamy (nie obieramy) i spryskujemy olejem.
Na grillu układamy plastry cukinii, marchew, pietruszkę i zamarynowaną karkówkę, którą jeszcze doprawiamy pieprzem, solą i chili. Marchewkę pod koniec grillowania posypujemy cukrem.
Warzywa powinny być al dente, a mięso wg własnego smaku.
muszę spróbować,bo moja marynata już się znudziła..
A ta jest banalna i oryginalna 🙂
O jaki fajny przepis!Chyba muszę spróbować taką zrobić.Dopiero przekonałam się w tym roku do jedzenia karkówki po tym jak spróbowałam grillowanej w Domu Kresowym!Mega mi posmakowała!!
Dobrze zrobiona karkówka, zawsze smakuje 🙂 pozdrawiam 🙂