TŁUSTY CZWARTEK jak sama nazwa nam podpowiada, tłuste smakołyki w czwartek się zjada. Pączki, oponki, chrust zwany też faworkami są najchętniej przygotowanymi słodkościami. Chrust zawsze lubiłam, ale rzadko go robiłam, tym razem na szybko go przygotowałam, ciasto tylko rozwałkowałam, cienko, o różnej długości w paski pokroiłam i na tłuszczu usmażyłam. Pionowo ciasto do garnka wkładałam i dzięki temu fantazyjne kształty uzyskałam. Każdy wówczas inaczej wychodzi i o to w tym chruście chodzi.
Składniki
- 500 g mąki,
- 4 całe jajka,
- 1 łyżka spirytusu,
- 60 g masła,
- 60 g cukru trzcinowego,
- szczypta soli,
- 4 łyżki śmietanki 30%,
- 800 g smalcu (4 kostki),
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią,
- cukier puder do posypania.
Przygotowanie
Jajka mieszamy z solą, cukrem i śmietanką, nie ubijamy. Mąkę przesiewamy na stolnicę, mieszamy za pomocą noża z masłem. Robimy w mace wgłębienie, dodajemy masę jajeczną, spirytus i zarabiamy nożem, zgarniając z zewnątrz mąkę do środka. Wyrabiamy ciasto, konsystencja powinna być gładkie i miękka. Ciasto dzielimy na 4 części i porcjami wałkujemy jak na pierogi, w razie potrzeby podsypujemy mąką. Pozostałe ciasto przykrywamy głębokim talerzem lub zawijamy w folię spożywczą.
Za pomocą nożyka kroimy w długie paski o szerokości nie więcej jak 1 cm. Paski nie muszą być równej długości.
Smalec rozgrzewamy w garnku o szerokim dnie.
Paski ciasta wrzucamy partiami na rozgrzany tłuszcz i smażymy z dwóch stron, na złoty kolor. Od razu przekładamy za pomocą 2 widelców na ręcznik papierowy. Można przygotować różne kształty np. przez złączenie końcówek, skręcenie czy zawiązanie pasków.
Jeszcze ciepłe posypujemy cukrem pudrem zmieszanym z cukrem z wanilią.
Rada: żeby zacząć smażyć chrust, sprawdzamy czy smalec jest odpowiednio gorący, wystarczy jeden kawałek wrzucić i zobaczyć czy będzie się rumienił.
Świeże rozwałkowane ciasto należy smażyć od razu, bo jeśli za długo poleży i zeschnie, będzie zabierać za dużo tłuszczu. Zbyt cienko rozwałkowane, też będzie bardziej nim przesycone.
faworkowe robaki;)
hihihi a no tak, ale dzieci miały zabawę podczas jedzenia, bo wyobraźnia im działała i widziały literki, cyferki 🙂
Fajne , pomysłowe, muszę w końcu zrobić bo jeszcze takich nie robiłam 🙂
To taka moja szybka wersja, żeby ciasto rozwałkować i ciach, ciach i nie trzeba nic zagniatać od nowa tylko usmażyć i gotowe 🙂
Smacznie 🙂
Tak smaczne i chrupiące 🙂