Pomarańcza, wątróbka, szpinak to potrójne zaskoczenie jak dla mnie niemożliwe połączenie. Ale gdy przygotowałam sobie składniki to w głowie zaczęły pojawiać się same smakołyki. Efekt końcowy przerósł moje oczekiwania, bo nie dość, że soli nie użyłam do tego dania, to wszystkie smaki się idealnie skomponowały i wyrazisty, oryginalny smak miały.
Składniki
4 porcje:
- 100 g kaszy gryczanej niepalonej,
- woda,
- olej rzepakowy,
- 6 szt. wątróbki z indyka,
- ½ białej cebuli,
- 10 śliwek suszonych,
- 1 łyżka sosu sojowego ciemnego,
- 2 pomarańcze,
- 4 garście szpinaku,
- mleko,
- 50 g kaszy gryczanej palonej,
- pieprz kolorowy świeżo mielony do smaku,
- świeży koperek.
Przygotowanie
Naleśniki (z tej porcji wychodzi ok. 6 szt.):
Kaszę zalewamy zimną wodą (300 ml wody na 100 g kaszy) i odstawiamy na 24 godziny. Po namoczeniu odlewamy wodę i przepłukujemy ją. Wsypujemy do blendera, zalewamy ją wodą (tyle żeby powierzchnia wody przykryła kaszę) i całość miksujemy na jednolitą gładką masę.
Dolewamy tylko tyle wody, żeby uzyskać konsystencję zwykłego ciasta naleśnikowego. Patelnię dobrze rozgrzewamy, smarujemy ją pędzlem namoczonym w oleju (tylko przed pierwszym smażeniem, później już nie trzeba), wylewamy ciasto i smażymy naleśniki z dwóch stron.
Popcorn:
W garnku rozgrzewamy olej w którym będziemy przygotowywać popcorn. Kaszę gryczaną (małymi porcjami) wsypujemy na sitko i wkładamy do gorącego oleju na kilkanaście sekund (oleju musi być tyle, żeby cała kasza mogła się w nim zanurzyć ). Kiedy kasza się upraży to przesypujemy ją na papierowy ręcznik, aby odsączyć z nadmiaru oleju.
Nadzienie do naleśników:
Wątróbkę płuczemy, oczyszczamy z wystających żyłek. Moczymy w mleku ok. 10 min, wyciągamy, odsączamy z nadmiaru mleka w ręcznik papierowy i kroimy w kostkę. Cebulę pokrojoną w kostkę podsmażamy na 2 łyżkach oleju, na złoty kolor. Dodajemy do niej wątróbkę i podsmażamy ok. 1 min, delikatnie mieszając. Dokładamy 8 śliwek pokrojonych w plasterki, sos sojowy i sok z ½ pomarańczy (ok. 3 -4 łyżki soku). Wszystko razem podgrzewamy, tak aby sok z pomarańczy nam się zredukował (wszystkie smaki przenikną się wzajemnie). Całość doprawiamy pieprzem do smaku.
Nadzienie z wątróbki i śliwek przekładamy na naleśniki, zwijamy je w rulon i przekrawamy na mniejsze porcje.
Świeży szpinak układamy na talerzu, na nim stawiamy (farszem do góry) naleśniki, dodajemy plasterki grillowanej na patelni pomarańczy i kilka plasterków śliwki. Całość posypujemy popcornem z kaszy gryczanej i ozdabiamy świeżym koperkiem.
0 komentarzy